1% dla osób które chcą godnie zakończyć swój ziemski bieg… Nie zawsze jest łatwo, ale staramy się najbardziej jak można 🥰
Miesiąc: styczeń 2021
Nasi mieszkańcy
Nasi mieszkańcy (DPS w Skwirzowej) przyjechali do nas z takich miejscowości 😀
Sadyba zimą
Są sytuacje, gdy żałujemy, iż zima u nas trwa tak krótko 😀 Dzięki temu filmowi możemy ją zatrzymać na dłużej i chłodzić się w upalne lato 😅
Pokazujemy Wam dom z lotu ptaka, jest to kilka hektarów w budowie… jak widać są domki, w których też można będzie zamieszkać.
Opinie mieszkańców
Mam 72 lata. Do Domu Opieki „Sadyba” w Skwirzowej przyjechałam 2,5 roku temu. Skwirzowa to mała wioska otoczona lasami i sadami owocowymi. Pobyt tutaj sobie bardzo chwalę, bo mam zapewnioną dobrą opiekę, korzystam z zabiegów rehabilitacyjnych, w wolnej chwili spaceruję z kijkami po posesji pośród drzew sosnowych, nad jeziorkami i zażywam świeżego powietrza.
Bardzo sobie cenię towarzystwo braci w wierze. Spotykam się z nimi w sali na terapii zajęciowej, gdzie odkrywamy swoje talenty i rysujemy, malujemy, wycinamy, szydełkujemy, oglądamy filmy teokratyczne, rozwiązujemy zagadki i śpiewamy pieśni Królestwa. Spotykamy się na jadalni na smacznych posiłkach. Zajmuję urządzony jednoosobowy pokój z łazienką, ciepły i czysty.
Mam tu zapewnioną całodobową opiekę. Tak naprawdę to nie muszę się już o nic martwić. Lekarz rodzinny odwiedza nas regularnie, a w razie potrzeby kieruje pensjonariuszy do specjalistów.
Należę do Rady Domu, która jest wyczulona na potrzeby pensjonariuszy. Po zapoznaniu się z nimi wnoszone są postulaty na zorganizowanych spotkaniach z Zarządem Domu. Chętnie witamy nowe osoby, które chciałyby z nami zamieszkać.
Teresa Krenz
Mieszkam w naszym domu już około czterech lat. Mogę szczerze powiedzieć, że czuję, iż wszyscy pracownicy wkładają serce w swoją pracę. Opiekunowie są bardzo mili i zawsze starają się być uśmiechnięci. Nasze wspaniałe kucharki przygotowują bardzo smaczne dania. Dbają o to by posiłki były zdrowe i dostosowane do naszych indywidualnych upodobań.
Sławek Pisarski
Chciałabym pochwalić wszystkich mieszkańców i pracowników naszego domu za stworzenie rodzinnej i przyjacielskiej atmosfery. Mieszkam tutaj już prawie 7 lat. Czuję się lubiana i szczerze mówiąc mam dobre relacje z personelem oraz innymi pensjonariuszami. Nie jest to pierwszy DPS w jakim mieszkam, więc mam możliwość porównania co powoduje, że mam realistyczne oczekiwania. Wiem, że zawsze są sprawy, które można polepszyć, ale staram się cieszy nawet z drobnych rzeczy. Takie pozytywne podejście pomaga czerpać radość z życia.
Teresa Grzelak